NASZE KOŁO
26.06.1976 roku na bazie 6 daplot powołano do życia Koło Oficerów Rezerwy, a jego prezesem został inicjator i organizator jego powstania kol. ZDZISŁAW MROCZKOWSKI. Później przeobraziliśmy się kolejno w Klub Oficerów Rezerwy LOK; następnie w Związek Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy by ostatecznie zgłosić zbiorowy akces do Związku Polskich Spadochroniarzy. Zostaliśmy zarejestrowani w Oddziale II jako Koło nr 6 spadochroniarzy przeciwlotników. W1991 roku zorganizowaliśmy pierwsze SPOTKANIE POKOLEŃ SPADOCHRONIARZY PRZECIWLOTNIKÓW, które na życzenie wszystkich jego uczestników weszło na stałe do repertuaru naszego działania integracyjnego. 11.06.2011 w uroczysty sposób obchodziliśmy jubileuszowe, 10-te SPOTKANIE POKOLEŃ oraz 35 - lecie istnienia naszego Koła. W latach 90 - tych trzykrotnie odwiedzaliśmy naszych kolegów mundurowych na poligonie WICKO MORSKIE. Wszystkie formy organizacyjne do chwili powstania ZPS jednoznacznie określały kto może być członkiem organizacji. Dlatego nasi byli koledzy ze służby zasadniczej Adam Kuziora i Jan Surowiecki zawsze uczestniczyli w naszych imprezach jako zaproszenia goście. Związek Polskich Spadochroniarzy stworzył warunki do szerokiego napływu wszystkich chętnych, którzy służyli w 6PDPD i 6BPD. W marcu 2006 roku wystąpiliśmy do kolegów, których nazwiska zostały „zapamiętane" z zaproszeniami do udziału w kolejnym SPOTKANIU POKOLEŃ. Odzew był imponujący - na 35 wysłanych zaproszeń zgłosiło się 25 kolegów, a także kilku, którzy od zaproszonych dowiedzieli się o naszym istnieniu i działalności. I tak nasze wici dotarło na Ziemię Zamojską do Tomaszowa Lubelskiego. Kolega Wiesław Iwanicki okazał się wspaniały agitatorem i organizatorem pospolitego ruszenia tego, co było 2-gą baterią i nie tylko. A jakie tego działania były efekty - obejrzyj materiał w galerii "Spotkania Pokoleń"
DRUGA BATERIA
W życiu każdego żołnierza okres służby wojskowej jest albo wspominany serdecznie i z nostalgią, mimo wszelkich minusów jakie ta służba ze sobą niesie albo chce się wymazać z pamięci wszystko i wszystkich. Wcielenie lipiec 1968 to ze wszech miar rocznik naznaczony szczególnościami. Poborowi zgłaszali się nie do koszar w Krakowie, lecz na stację kolejową w Ustce. Tam wsiadali do „oznakowanych" STAR- ów i Roburów, które dostarczały ich przed oblicze komisji poborowej. Po zrzuceniu z siebie wszelkich oznak „cywilności" rozpoczął się okres intensywnego szkolenia. Był 26 lipca 1968 roku i nic nie wskazywało czarnych chmur na politycznym niebie. Tylko te samoloty z czerwoną gwiazdą na skrzydłach wydawały taki złowróżbny pomruk i dalej leciały na południe. I wreszcie bomba pęka. 21. 08. 1968 wojska Układu Warszawskiego wkroczyły do Czechosłowacji. Dnia 22.08.1968r., o godz. 10 00 dowódcy jednostek są na odprawie u Dowódcy Dywizji. Godzina 12 00 odprawa kadry 6 daplot. Rozkaz bojowy Dywizja - w tym 6 daplot - przegrupowuje się transportem kołowym z poligonu Szymany do przygranicznego rejonu Międzylesie. Gotowość do wymarszu godzina 16 00. Zadania zostały rozdzielone. Dnia 23. 08. 1968r., około godz. 2100 6 daplot osiąga rejon zgrupowania w miejscowości Długopole i na noc zalega w miejscowej roszarni lnu. Następnego dnia o godz. 9 00 na polach roszarni żołnierze rocznika lipiec '68 na zbiórce dywizjonu składają przysięgę wojskową. Każdy żołnierz otrzymuje cztery magazynki z ostrą amunicją i pierwsza zmiana wyjeżdża do Międzylesia, a dalej, po przekroczeniu granicy w składzie grup bojowych do Czerwonej Wody, Rychnowa i Zamberka. I tyle suchych faktów zapamiętanych przez uczestników tych zdarzeń. A dlaczego DRUGA BATERIA? Na to pytanie odpowiedzą sami bohaterowie, jak zawiązywała się, jak krzepła ich przyjaźń żołnierska.
•«• •poprzednia• | •następna• •»• |
---|